sobota, 25 sierpnia 2012

Specjalny odcinek Halloween 2011

Witam!
Dziś mam dla was specjalny odcinek Helloweenowy, a właściwie moje odpowiedzi. Alle najpierw przedstawię wam osoby, które rozmawiały z moją Rose:
1. Czarny.

















2. Dimitri.
















1. Tutaj jest naprawdę ponuro... Wszędzie jest pełno grobów. Wszystkie daty śmierci przypadają na lata 1958 - 1960, ale daty narodzin bardzo się od siebie różnią. Ciekawe,  co się tutaj wydarzyło...

2. Tutaj też wszystkie groby mają taką samą datę śmierci. Niektóre są już bardzo zniszczone i zaniedbane. Ledwo, co mogłam rozczytać nazwiska. Zamek w oddali wydaje się straszny. Na pewno od wieków nikt w nim nie mieszkał.

3. Rose spotyka nietoperza.

Wypowiedź Czarnego o cmentarzu:
„Mam nadzieję, że nie boisz się za bardzo. To miejsce ma mroczną przeszłość. Atmosfera, która tutaj panuje nie jest zbyt przyjazna. Domyślam się, że nie czujesz się tutaj zbyt swobodnie.”
Rose:
To prawda... Wszędzie jest pełno grobów... I wszystkie są zaniedbane.
Czarny:
To z powodu epidemii, która dotknęła pobliską wioskę. Ta wioska znajdowała się na uboczu i nikt nie przyszedł mieszkańcom z pomocą. To było chyba w 1958 roku.
Rose:
To dlatego na wszystkich grobach widnieje prawie taka sama data...
Czarny:
Tylko jeden grób jest tutaj zadbany, grób Marii Magdaleny. Znajduje się w dziwnym, ale spokojnym miejscu.
Rose:
Nie widziałam go. Pewnie znajduje się głęboko w lesie...
Czarny:
Tak! Maria Magdalena została pochowana trochę dalej. Na cmentarzu nie było już miejsca.

4. W przeciwieństwie do innych grobów ten jest bardzo zadbany. Data śmierci przypada na 1960 rok. Może udało jej się przeżyć epidemię?)
                                                           
                                                            Mary – Magdalene
                                                                1843 – 1960

Okej. (To prawda, że ja też robię się smutna, gdy patrzę na ten grób... Tak jakby ta Maria była bliską mi osobą, która odeszła zbyt wcześnie...)

5. Historia Marii Magdaleny
Widzisz ten zamek? Należał do jej ukochanego. Gdy Maria zachorowała jej ukochany postanowił szukać lekarstwa w pobliskich wioskach. Jedyne rozwiązanie, jakie znalazł to przemienić ją w wampira, ponieważ wampiry są nieśmiertelne.
Maria była zbyt słaba, aby podróżować, dlatego jej ukochany sam udał się w podróż. Dobrowolnie dał się ugryźć, aby potem sam mógł przemienić ukochaną w wampira. Niestety, gdy wrócił było już za późno.
Udało jej się walczyć z chorobą dłużej niż innym. Gdyby wrócił kilka dni wcześniej pewnie jeszcze by żyła... To naprawdę smutne.

6. Czarny opowiada o Dimitrym
Nie jest złośliwy! Ale ostatnio nie jest w zbyt dobrej formie. Często przebywa w pobliżu grobu swojej ukochanej. Powinnaś się z nim spotkać!
(Rose bała się, że Dimitry ją ugryzie, ale Czarny zaczął się burzyć)
Nie! Był zakochany w prawdziwej kobiecie, dlatego na pewno nie skrzywdzi ludzi! Spotkaj się z nim! Na pewno doceni twoją obecność! Od dawna jest samotny!
Najczęściej znajduje się w pobliżu grobu Marii. Wcześniej pewnie musiał pójść coś zjeść, dlatego go nie spotkaliśmy, ale teraz na pewno już tam jest!

7. Zmierzam ku Dimitryemu…
Epidemia, która zabiła całą wioskę... Ciekawe co to była za choroba.
D: Co tutaj robisz?
R: Ups... (To on! Nawet nie wiem kiedy się tutaj pojawił! W ogóle nie wyczułam jego obecności!)
D: Zadałem ci pytanie...
R: Ja... Nie wiem. Nawet nie wiem jak się tutaj znalazłam. Czarny powiedział mi, żebym tutaj przyszła...
D: Jak się nazywasz?
R: Nazywam się Rose Dewitt Bukater. (Wygląda na spokojnego, ale i tak się go boję!)
D: Nazywam się Dimitry.
R: Miło mi…
D: ... Jaka jest twoja grupa krwi?
R: Nie mam pojęcia.
D: Warto wiedzieć takie rzeczy.
     Wyczułem obcy zapach, gdy tutaj wróciłem... To nie pierwszy raz, gdy przychodzisz na ten grób, prawda?
R: Tak, przykro mi… Nie chciałam przeszkadzać.
D:, Jeżeli nie będziesz niczego dotykać to nie ma problemu. Byłaby szczęśliwa, że ktoś ją odwiedza. (Spogląda melancholijnie na grób ukochanej…)
R: Powiedz mi... Jesteś prawdziwym wampirem?
D: Słucham?
R: Chciałam powiedzieć… Wampirem, który pije krew?
D: Przeraża cię to?
R: Nie, wcale… Nie to żebym się nudziła ale już sobie pójdę…
D: ... Nie odchodź. Nic ci nie zrobię.
R: Okej...
D: W odpowiedzi na twoje pytanie tak, jestem wampirem. Jedynym, który tutaj pozostał. Przyrzekłem mojej ukochanej, że nigdy nie skrzywdzę ludzkiej istoty i nigdy nie złamałem tej przysięgi. Piję jedynie krew leśnych zwierząt.
R: (Ufff, nie jest groźny.) Twojej ukochanej... To Maria? To jej grób?
D: Tak... Bardzo ją przypominasz...
(Znów spojrzał melancholijnie na grób Marii.)
D: Mogłabyś mnie zostawić samego? Nie czuję się zbyt dobrze.
R: Oczywiście... Miło było cię spotkać.

7. (Zastanawiam się co mu się stało... Może posmutniał, bo rozmawialiśmy o jego ukochanej? A może to coś innego...)

Czarny o Dimitrym:
Pewnie jest głodny... Ciągle jest niedożywiony, bo pije tylko zwierzęcą krew. To nie jest takie proste.
Może mogłabyś złapać jakieś małe zwierzę?
(Rose złapała kotka)
Dziki kot, którego udało mi się złapać... Jest trochę dziwny... Waham się czy dać go Dimitriemu.

(Znalazłam kota. Ciekawe czy to mu wystarczy... Ale szkoda mi go... Jest taki słodki. Sam dał się złapać.)
(Widzę Dimitriego koło grobu...)
Nie mogę tego zrobić... Biedny kotek... Jest taki słodki...

D: Przez chwilę myślałem, że dasz mi tego kota do zjedzenia.
R: Widziałeś mnie?
D: Wyczuwam ludzką krew z bardzo daleka, a więc skoro znajdujesz się tuż obok...
R: Przykro mi. Chciałam ci pomóc, ale w końcu nie mogłam tego zrobić.
D: Kot i tak nie był by zbyt pożywny. Bardziej doceniam fakt, że nie chciałaś mi go dać. To świadczy o tym, że jesteś wrażliwa.
R: Dzięki... I jeszcze raz, przykro mi...
D: Powtórzę swoją prośbę. Mogłabyś już sobie pójść? Złożyłem obietnicę i nie chciałbym zaatakować istoty, która pachnie tak dobrze jak ty...
R: Okej! Już sobie idę!

8. (Te groby są naprawdę przygnębiające... Nikt się nimi nie opiekuje. Spróbuję uzbierać trochę kwiatów i położę je przy tych trzech grobach.)

R: Czarny opowiedział mi historię mężczyzny, który wyruszył w podróż, aby przemienić się w wampira i uratować swoją ukochaną... To byłeś ty?
D: Łatwo wywnioskować, że tak.
R: Przemieniłeś się w wampira tylko dla niej?
D: Chciałem ją uratować, ale pojawiłem się zbyt późno...
(Rose zebrała 3 bukiety i  położyła je na starych, opuszczonych grobach. Nagle pojawił się Dimitry.)
Bukiety znajdują się tu:
BUKIET 1


BUKIET 2



BUKIET 3


D: To miłe, co właśnie uczyniłaś...
R: Przestraszyłeś mnie! Myślałam, że chciałeś zostać sam!
D: Widziałem jak chodziłaś w tą i z powrotem. Zaintrygowałaś mnie. Ona zrobiłaby to samo... Bardzo ją przypominasz.
R: "Ona"? Mówisz o Marii?
D: Tak... Miała złote serce. Byłoby jej przykro, że to miejsce jest takie zaniedbane. Pierwsza spróbowałaby trochę "ożywić" ten cmentarz.
R: Bardzo ci jej brakuje, prawda?
D: Oczywiście, ale myślę, że osoby, które nas opuściły nie chciałyby, abyśmy spędzili całe życie na opłakiwaniu ich. Opiekuję się jej grobem, aby zachować o niej wspomnienie, ale korzystam także ze swojej nieśmiertelności najlepiej jak potrafię.
R: A więc nie jesteś sam?
D: Owszem. Nie znalazłem jeszcze żadnej towarzyszki. Zapewne jestem jedynym wampirem w tym regionie. Czekam na kogoś, kto zechce ze mną tutaj zostać.
(Wygląda na smutnego...)
Idziesz ze mną? Chciałbym ci coś podarować w podziękowaniu za to, że rozweseliłaś trochę ten cmentarz.
R: Okej!
D: To mój zamek. Poczekaj tu na mnie, idę czegoś poszukać.
(Dimitry wrócił po kilku minutach.)
To nic wielkiego, ale ta suknia tylko leży i się kurzy. Chciałbym, abyś ją ode mnie przyjęła.
(Podarował mi suknię wraz z dodatkami.)
D: Będzie ci pasować!
R: Dziękuję! Jest naprawdę piękna!
D: Przyjemność po mojej stronie. Wybacz mi. Chciałbym dłużej z tobą zostać, ale naprawdę muszę teraz coś zjeść... Wróć później. Będę chciał się ciebie o coś zapytać.
R: Okej. Wrócę później.
(Po chwili)
O co chciałeś mnie zapytać?
D: Zgodziłabyś się…
R: ?
D: Nie nic. To zbyt niezręczne...
R: Skoro już zacząłeś to skończ!
(Wygląda jakby rozważał wszystkie za i przeciw zanim coś odpowie.)
D: Czy zgodziłabyś się, abym się napił twojej krwi?
R: C-co??? Myślałam, że pijesz jedynie krew zwierząt.
D: Zgadza się, ale jak już wcześniej wspomniałem zwierzęca krew nie jest zbyt pożywna dla wampira i przez te wszystkie lata zdążyłem już bardzo osłabnąć...
R: Ojej...
D: Muszę też przyznać, że gdy widzę cię w tej sukni to odżywają we mnie bolesne wspomnienia o misji, której nie udało mi się wypełnić...
R: Rozumiem... Czy to boli?
D: Nie wiem.

(Bardzo się boję, ale nie mogę mu odmówić po tym wszystkim, co już przeżył... Poza tym, skoro to tylko sen to nie powinnam się niczego obawiać...)
D: ... A więc? Zgadzasz się?
R: Tak.
(Dimitry przyparł mnie do starego muru i zbliżył swoją głowę do mojej szyi... Ból przypominał ukłucie, ale był dłuższy i intensywniejszy... Wydaje mi się, że pił moją krew przez kilka minut, które wydawały się naprawdę długie...)
(Moja własna ilustracja)

D: Chciałbym, abyś ze mną została.
R: Co? Sama nie wiem. Musiałabym to przemyśleć, a poza tym...
(Co? Wszystko wokół mnie się kręci... Wydaje mi się, że słyszę Czarnego, który wołał do mnie "do zobaczenia"...)

5 komentarzy:

  1. ja nie wiem co jest z tym odcinkiem ciągle go mam a jest 01.23

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzienki ta dziewczyna miała 117 lat

    OdpowiedzUsuń
  3. Mogla bys napisac mi dokladnie gdzie znajde tego cholernego kootka ? Bo na prawde nigdzie go nie widze, i przez to nie gram na starym koncie .. ;/ teraz chce zakonczyc ten specjal, ale nigdzie nie ma kota .. prosze pomoz .. ;c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dario♥ - właśnie zaciął ci się odcinek - też tak miałam. Musisz napisać do Adminki o swoim problemie (najlepiej napisz coś w stylu "chciałam kupić niedługo nowe PA, ale odcinek mi się zaciął... " odcinek wznowi się za około tydzień. oddadzą ci 100 PA, odcinek się skasuje. Mam nadzieje że pomogłam ;)

      Usuń
  4. Casino Games Map & Directions - MapyRO
    Find the best Casino 군포 출장안마 Games in 서산 출장샵 PA. Try your luck at Casino Games and 창원 출장마사지 find the 보령 출장마사지 best odds. 군포 출장안마 The best selection of Casino Games.

    OdpowiedzUsuń